Po prawie 37 latach z mapy Atlatic City zniknęło kasyno w Trump Plaza. 17 lutego w godzinach rannych rozległa się seria głośnych eksplozji, po czym 39-piętrowa konstrukcja budynku została zrównana z ziemią. Tym samym nieoficjalnie dla Donalda Trumpa został zamknięty rozdział interesów w branży gier. Ten historyczny moment dla Atlantic City był oczekiwany od kilku lat, odkąd Trump Plaza popadła w zupełną ruinę i straszyła swoją konstrukcją. Nie znaczy to, że tak było zawsze. W 1984 hotel i kasyno zostały otwarte i do 1991 roku cieszyły się popularnością. To było miejsce emanujące luksusem, gdzie spotykały się gwiazdy, jak Madonna, Barbara Streisand, Muhammad Ali, Oprah czy Don Johnson. Jednak z czasem sukces, prestiż i luksus obróciły się w zniszczenie. Podczas 13-letniej kadencji Trumpa w Trump Entertainment Resorts (TER) firma straciła 1,1 mld dolarów.
Charytatywne boom
W 2009 roku Avenue Capital przejął TER i usunięto Trumpa, dając mu 5% udziałów i 5% za używanie jego nazwiska. Kategoria:ł to dla niego koniec w przemyśle kasynowym. Tylko przez swoje nazwisko był związany z kasynem w Atlanic City, chociaż próbował je usunąć z budynku w 2014 roku. Ostatni właściciel Trump Plaza, miliarder Carl Icahn był wielokrotnie ponaglany o wyburzenie budynku, grożącego zawaleniem. Ostatecznie zgodził się zapłacić za kontrolowaną implozję. Dzięki temu zmieni się estetyka miasta, ale także zebrano pieniądze na szczytny cel. Ogłoszono aukcję, w której zwycięzca będzie mógł nacisnąć przycisk detonujący ładunki. Jednak została odwołana, gdy sprzeciwił się Icahn, jednocześnie przekazując 175000$ równe najwyższej ofercie w licytacji na rzecz lokalnego oddziału Boys & Girls Club. W odpowiedzi uruchomiono kolejną zbiórkę funduszy. Oferta aukcji obejmowała miejsca w pierwszym rzędzie implozji, nocleg w Hard Rocki 200$ na posiłki. Ponieważ uzbierano zaledwie 6375$, Hard Rock dorzucił kolejne 10000$.